Z Izą i Kamilem poznałam się fotografując Ich wielki dzień. Poźniej spędziliśmy fajny (i męczący czas :D) na sesji plenerowej, a jeszcze poźniej razem z Kacperkiem odwiedzili mnie na sesjach świątecznych. Ze względu na fakt, że poszukiwałam przyszłej Mamy do testów nowych sesji ciążowych, pomyślałam o Izie i to był strzał w dziesiątkę! Dałyśmy radę, chociaż momentami nie było łatwo :D Było sensualnie, było kobieco, było artystycznie i nawet rodzinnie. Zobaczcie co stworzyłyśmy! :)