Po sesji narzeczeńskiej Kasi i Kuby nie mogłam doczekać się Ich ślubu (tak znowu to piszę :P). Kasia- wulkan energii, uśmiechnięta, zero stresu, wszędzie Jej było pełno. Kuba- trochę bardziej spokojny, stonowany, ale również uśmiechnięty i przesympatyczny. Kasia Ich sesję narzeczeńską prowadziła jak zawodowa Modelka, a ja... ja po prostu robiłam zdjęcia! Przygotowania w domu Kasi były pełne radości i uśmiechu, u Kuby trochę stresu, ale bardzo dokładnie i powoli :) Ich first look zaplanowaliśmy w samotności, przed domem Kasi i to był jeden z najpiękniejszych first looków ever! Ślub odbył się w pełnym skupieniu. Była radość, uśmiech i wzruszenie. Wesele w pięknej, wielkiej sali balowej było wypełnione na parkiecie po brzegi! Atmosfera była niesamowita i takich wesel życzyłabym sobie jako fotografowi, jak również wszystkim Nowożeńcom <3