Małą Matyldę i Jej Rodziców poznałam jakiś czas temu, kiedy z ogromną radością wykonywałam reportaż z chrztu świętego, tymbardziej się ucieszyłam, kiedy napisała do mnie Marta, że w Jej brzuszku zamieszkała nowa członkini rodziny. Pamiętając słowa Marty i jej marzenie o sesji w lawendzie, nie zastanawiałam się długo i zaproponowałam lawendową sesję w Ostrowie. To było spełnienie marzeń o lawendowej sesji nie tylko Marty, ale i moje! Wyszło cudownie <3
Dziękuję Kochani, za zaufanie i za to, że wracacie :)