Mimo tego, że jestem bardzo otwartą osobą, zawsze przed pierwszym spotkaniem w takim ważnym dniu mam gdzieś w żołądku schowanego takiego malutkiego stresa. W końcu za chwilę na kilka momentów stanę się częścią życia zupełnie mi obcych ludzi, ale kiedy pukam do drzwi i otwiera mi mama z wielkim uśmiechem od ucha do ucha, nagle wszystko mi przechodzi! Tak było również tym razem. Kasiu, Tomku, Haniu- dziękuję, że mogłam być z Wami w tym dniu! Mieć takich cudownch Klientów jak Wy to zaszczyt :)
Zapraszam do obejrzenia skrótu z wyjątkowego dnia Hani <3